Opalanie również ma swoje BHP, którego dobrze przestrzegać – szczególnie w ciąży i ze skórą nadwrażliwą na słońce. Oto 8 popularnych opinii na temat opalania, które zweryfikowaliśmy dla Was.
Opalanie w ciąży
może wywołać skurcze
PRAWDA
Przebywanie w słońcu podwyższa temperaturę ciała, która i tak już podczas ciąży może być nieco wyższa niż normalnie. Skutkiem przegrzania może być odwodnienie, omdlenie, a w skrajnych przypadkach nawet pojawienie się skurczów.
Jeśli jesteś w ciąży, unikaj długotrwałego leżenia na słońcu i kąpieli w gorącej wodzie, a także sauny i gorących źródeł. Jeśli musisz wyjść na zakupy, postaraj się zrobić to po 16.00, kiedy słońce jest już trochę niżej.
Niewskazane są też w tym czasie wizyty na solarium (tam również możesz się przegrzać) oraz opalanie natryskowe. Płyn brązujący zawiera dihydroaceton, który może niekorzystnie wpłynąć na rozwój dziecka w łonie mamy. Przed skorzystaniem z takiego zabiegu skonsultuj się z lekarzem prowadzącym Twoją ciążę.
Ciążowe plamy na ciele mają tylko brunetki
PRAWDA / FAŁSZ
Plamy na ciele od słońca najczęściej pojawiają się u brunetek z ciemną karnacją, choć nie tylko. Maska ciążowa (inaczej ostuda) – przebarwienia po opalaniu pojawiają się na skutek zmian hormonalnych u ok. 70% przyszłych mam wokół nosa, ust, na czole, nosie i policzkach. Plamy mają brunatny kolor – skóra wygląda, jakby była ubrudzona.
Na szczęście ostuda nie zostaje na ciele – znika z czasem. Można ją też usunąć laserem lub zamaskować makijażem.
Uwaga: istniejące plamy na ciele i przebarwienia mogą zmienić charakter na złośliwy lub rozrosnąć, dlatego, jeśli jesteś wiosną i latem w ciąży, koniecznie zajrzyj do dermatologa na kontrolę.
Opalanie
obniża poziom kwasu foliowego we krwi
PRAWDA
Według naukowców z Uniwersytetu Queensland w Australii promieniowanie UV obniża u kobiet w wieku 18-47 lat poziom kwasu foliowego średnio o 20%.
Kwas ten jest szczególnie ważny dla rozwoju układu nerwowego i rdzenia kręgowego dziecka we wczesnym okresie ciąży. Letnia ciąża to dodatkowy powód, by go suplementować.
Skóra z trądzikiem lubi słońce
FAŁSZ
Słońce pomaga tylko na chwilę i na bardzo krótką metę. Zasusza skórę, która wydziela nadmiar łoju i pomaga goić wypryski, po czym, kiedy pogoda się zmienia, produkcja łoju wzmaga się nawet dwukrotnie. Dlatego, mając tłustą cerę, chroń ją przed słońcem za pomocą wysokiego filtra i nawilżaj. Doraźnie, nosząc latem makijaż, możesz zaprzyjaźnić się z bibułkami matującymi.
Filtry słoneczne zaburzają przyswajanie witaminy D
PRAWDA
Wiosną i latem dzienna dawka witaminy D3 powstaje dzięki promieniom UVB i 15-minutowej kąpieli słonecznej z odsłoniętą twarzą i dłońmi. Krem z filtrami chroni przed zmianami skórnymi czy przedwczesnym starzeniem wywołanym od słońca, ale powoduje też, że skóra nie syntetyzuje wystarczającej ilości wit. D3. Koniecznie włącz tę witaminę do swojej suplementacji.
Uczulenie na słońce jest niezależne od czynników zewnętrznych
PRAWDA / FAŁSZ
Alergia na słońce może mieć charakter samoistny (wywołany zwykle pierwszym kontaktem z ostrym słońcem po dłuższej przerwie) lub egzogenny, spowodowany czynnikami zewnętrznymi, fototoksycznymi i fotoalergicznymi.
W przypadku uczulenia samoistnego, po zimie organizm nie zdążył jeszcze wytworzyć wystarczającej ilości melaniny, barwnika, który działa jak tarcza na promienie słoneczne. Przykładami zmian skórnych na jej skutek jest np. świerzbiączka letnia, pokrzywka słoneczna czy też osutki świetlne – ogniska wyprysków, które przypominają oparzenia słoneczne.
Na powstawanie zmian uczuleniowych mają też wpływ substancje chemiczne zawarte w kosmetykach i perfumach (np. piżmo ambrowe), niektóre leki (przeciwbólowe, antykoncepcyjne, sulfonamidy – w kroplach do oczu), zioła (np. dziurawiec, rumianek, nagietek, ruta) oraz substancje roślinne, np. diallilodisiarczek obecny w czosnku czy seskwiterpeny laktonowe, które spotkasz w sałacie i cykorii.
Ryzyko uczulenia wzrasta też u chorych na bielactwo (ich skóra nie wytwarza melaniny), toczeń rumieniowaty i u osób z problemami metabolicznymi (porfirią).
Na uczulenie na słońce nie ma rozwiązania – trzeba je przetrwać
FAŁSZ
Leczenie tej alergii jest możliwe, a nawet konieczne. Nie wyeliminujesz całkiem słońca, dlatego wybierz się do dermatologa, by ustalić plan leczenia. Czekając na wizytę, smaruj podrażnione miejsca maścią z cynkiem (działa osuszająco), a jeśli skóra się złuszcza, preparatami po opalaniu z łagodzącą alantoiną, pantenolem i ekstraktem z aloesu.
Zaobserwuj też, co jest przyczyną zmian i w porozumieniu z lekarzem wyeliminuj, np. z diety lub swoich leków, szkodliwy czynnik – znajdź nieszkodliwy zamiennik.Zapytaj swojego lekarza o leki zawierające z klemastyną. Bez recepty kupisz wapno (wapń), która działa antyalergicznie i przeciwzapalnie. Możesz też skorzystać z fotochemioterapii (naświetlania skóry promieniowaniem o odpowiedniej długości fal).
Przy wyjątkowo uporczywych osutkach świetlnych lub pokrzywce dermatolog może przepisać Ci długotrwale środki przeciwmalaryczne lub beta-karoten.
Tabletki antykoncepcyjne zwiększają ryzyko przebarwień
PRAWDA / FAŁSZ
To zależy od działania i składu konkretnych tabletek. Głównym winowajcą, jeśli chodzi o oparzenia słoneczne i plamy na ciele są progestageny, hormony, które przyspieszają uwalnianie melaniny (ciemnego barwnika) w skórze. Produkcję brązowego pigmentu przyspiesza tez promieniowanie UV – w połączeniu z hormonami może ono powodować niechciane plamy na skórze (głównie w okolicy szyi i dekoltu oraz między ustami a nosem).
Szczególnie narażone są na to kobiety o jasnej karnacji. Poza plamami mogą też pojawić się rumień i podrażnienia skóry trudne do zatuszowania za pomocą makeupu. Dlatego, zmieniając tabletki lub decydując się na konkretne, przeczytaj ulotkę i zapytaj lekarza o alternatywę – jeśli tylko zauważysz u siebie niepokojące przebarwienia.
Niezależnie od skutków ubocznych, słońce nie jest Twoim wrogiem. Uzupełnia niedobory witaminy D, typowe dla osób żyjących w naszym klimacie, poprawia humor i nadaje ciału miły dla oka koloryt – pod warunkiem, że robisz to z głową i odpowiednimi kosmetykami.
