Mokosh, Balsam do ust malina, 15 ml

idealne nawilżenie, którego potrzeba po częstym użyciu matowych pomadek.

Nawilża, wygładza, nie jest lepki i klejący i daje piękny wygląd, błyszczących i zaczerwienionych ust

Uwielbiam ten balsam, to moje kolejne opakowanie. Nie tylko ma super skład i dobrze odżywia usta, ale również delikatnie je zabarwia na ciemny odcień brudnego różu - trochę jak malina utopiona w szklance czerwonego wina. Ta barwa wygląda bardzo naturalnie na ustach, uapetycznia je wizualnie i sprawia, że zęby wydają się bielsze, zupełnie inaczej niż w przypadku krwistej czerwieni lub nude. Zupełnie nie przeszkadza mi, że balsam trzeba aplikować palcami, przeciwnie - cieszy mnie brak plastiku. Czytałam opinie, że zapach jest chemiczny - subtelny zapach szybko się ulatnia, pozostaje subtelny błysk i nawilżenie. To na pewno nie jest moje ostatnie opakowanie.

lubię, stosuję, powracam - jedyny mankament - aplikacja palcem ze słoiczka - przez co stosuję przede wszystkim w domu i na noc - w codziennym zabieganiu mało wygodne rozwiązanie jak dla mnie, ale jakość warta zachodu, dobrze odżywia i nawilża a przy tym obłędnie pachnie :)

polecam w 100 % świetnie nawilża i natłuszcza usta a przy tym ma mega naturalny zapach, mniam :D i szklane opakowanie - zawsze można wykorzystać je ponownie :)

pięknie pachnie, natłuszcza usta i nawilża, poprawę widzę już po trzech użyciach, szklany, elegancki pojemnik. zaliczam do moich stałych kosemtyków.