Gładka i pozbawiona włosków skóra będzie idealnym „dodatkiem” do Twojego wakacyjnego bikini. Depilacja pastą cukrową czy maszynką? Jak wybrać właściwą metodę i do czego służy talk i odżywka do włosów podczas zabiegu…? Czytaj dalej i poznaj triki, które ułatwią zabieg.
Depilacja przebiega w trzech etapach: przygotowania, właściwego zabiegu oraz ukojenia podrażnienia po goleniu. W tekście omówimy typy depilacji, jaką możesz wykonać w domu – tak, byś miała całe kompendium wiedzy w jednym miejscu.
Przygotowanie skóry do depilacji
Zanim zabierzesz się za golenie, zadbaj o podstawy – skórę. Na 2-3 dni przed zabiegiem wykonaj peeling, zwłaszcza w miejscach, które będziesz golić. Zalicza się do tego również depilacja miejsc intymnych. Taka przerwa jest konieczna, by dać złuszczonej skórze odpocząć, zwłaszcza wrażliwej – na udach i w okolicach bikini. Dzięki peelingowi golenie będzie szybsze i skuteczniejsze, a włoski nie będą wrastać. Wykonując depilację od razu po zabiegu ryzykujesz zaczerwienieniem, a nawet stanem zapalnym.
Tuż przed goleniem nóg, zafunduj sobie ciepłą, 15-minutową kąpiel. Do golenia nóg użyj pianki lub żelu. PROTIP: świetnie sprawdzi się też odżywka do włosów, która zmiękczy włosy.
Najlepiej depiluj się wieczorem – podrażnienia po goleniu dzięki temu będą miały szansę się wygoić. O samym łagodzeniu nieco niżej 🙂 Poza tym nie podrażnisz też skóry materiałami noszonymi przez cały dzień – rajstopami czy jeansami. Ty śpisz, a wydepilowana skóra oddycha i regeneruje się.
Depilacja maszynką jednorazową
Najprostsza i najlepsza metoda – przynajmniej dla tych, którzy boją się bólu. Maszynka jednorazowa, pianki i żele są tanie, ale biorąc pod uwagę częstość wykonywania zabiegu co 2-3 dni i stosowane kosmetyki również kosztują. Maszynka do golenia kosztuje ok. 5 zł i wystarcza na 5-10 zabiegów. Pianka (koszt 10-15 zł) również wystarczy Ci na miesiąc. Miesięcznie są to więc koszty rzędu 15-25 zł, co w skali roku daje 180-300 zł.
Zalety: tania, szybka, wygodna, praktycznie bezbolesna
Wady: krótkotrwały efekt, możliwe podrażnienia, wrastanie włosów i zapalenie mieszków włosowych.
WSKAZÓWKA:
Depilacja miejsc intymnych (bikini) powinna odbywać się zawsze z włosem – skóra jest tam naprawdę wrażliwa i delikatna. Pod włos ogolisz się dokładniej, ale jest większe ryzyko zacięcia. Goląc pachy, nałóż piankę lub żel i unieś rękę wysoko, by maksymalnie naciągnąć skórę. Włoski pod pachami rosną w różnych kierunkach, dlatego ścinaj je w różnych kierunkach – w górę, w dół i po skosie.
Następnego dnia po depilacji pach nie używaj dezodorantu – nawet bez alkoholu. Zastąp go talkiem lub kremem z alantoiną, np. Gorvita Alantoin.
Depilacja
Przy tej metodzie skóra pozostaje gładsza nieco dłużej – przez 3-5 dni. Substancje aktywne kremu rozpuszczają włosy nawet poniżej warstwy rogowej naskórka, dzięki czemu ryzyko wrastania włosków i zapalenia mieszków spada. Zabieg trwa 5-20 minut, po czym zmywasz krem wodą lub zbierasz szpatułką. Zanim wykorzystasz ten sposób, zrób dyskretny test uczuleniowy – na małej powierzchni skóry. Jeśli po 24 godzinach nie pojawia się na niej rumień lub wypryski, możesz działać na większej powierzchni. Jest to metoda przyjazna dla portfela: kremy do depilacji kosztują już od 7,99 zł. Jedno opakowanie wystarcza na 3-4 zabiegi. Na miesiąc musisz przeznaczyć ok. 2-2,5 opakowania. Cena wciąż pozostaje niska.
Ewentualne podrażnienia po goleniu ukoi balsam nawilżający (nałóż go bezpośrednio przed depilacją). Przy usuwaniu owłosienia z twarzy pokryj usta wazeliną.
Zalety: koszt, małe ryzyko podrażnień
Wady: ryzyko uczulenia, długość zabiegu, zapach, mniejsza skuteczność na grubszych włosach
WSKAZÓWKA:
Krem to najlepszy sposób na depilację włosów na przedramionach i ramionach. Golenie sprawi, że będą one odrastać grubsze i mocniejsze, a woskowane mogą wrastać w skórę.
Depilacja pastą cukrową
Sok z cytryny i cukier – brzmi jak przepis na pyszny deser, tymczasem to pasta cukrowa do depilacji, używana już przez Arabki (na Bliskim Wschodzie nazywa się halaweh. Włoski powinny mieć minimalną długość 0,5 cm. Krótszych pasta może nie chwycić, ponadto przy włoskach tej długości chwycisz je razem z cebulkami – nie będą wrastać pod skórą.
Wykorzystywać możesz 2 metody: na ciepło lub na zimno. Jeśli nie masz doświadczenia, zacznij od pasty na zimno.
Przy metodzie na zimno, oderwij kawałek pasty z folii. Nadmiar odłóż na kawałek papieru, a pozostałą część rozgnieć w dłoniach jak plastelinę – powinna zyskać złocisty kolor i kleić się w rękach. Jeśli jest zbyt twarda, umieść ją na chwilę w ciepłej kąpieli wodnej. Wyrobioną pastę rozciągnij na fragmencie skóry (powinna powstać 3-4 cm warstwa). Po przyklejeniu od razu oderwij i rozłóż na innym fragmencie skóry. Jedną kulką wydepilujesz nawet całą łydkę. Odklejanie pasty ułatwi Ci też pasek flizeliny – pasta przyklejona do paska odejdzie równomiernie od skóry.
Jak wygląda depilacja pastą cukrową na ciepło? Miseczkę z pastą umieść w kąpieli wodnej (w ciepłej wodzie). Przygotuj w międzyczasie paski tkaniny do zrywania pasty. Upewnij się, że pasta nie jest zbyt gorąca, nabierz niewielką ilość szpatułką i rozprowadź na wybranym fragmencie ciała – niewielkim (przy większych ból będzie większy). Przyklej pasek materiału, wygładź i zerwij. Resztki pasty usuniesz, zbierając je za pomocą paska.
Koszty w skali miesiąca (przy czym produkty na pewno wystarczą Ci na dłużej to: pasta cukrowa – między 15-20 zł oraz ewentualnie paski tkaniny: 7-12 zł.
Zalety: skóra gładka na 2-3 tygodnie, metoda jest bezpieczna dla alergików i osób z pękającymi naczynkami, mniejszy ból niż przy wosku. Resztki pasty można zmyć wodą. Niewielkie podrażnienia. Włoski odrastają jaśniejsze i słabsze. Cukier działa odżywczo na skórę. Niewielki koszt.
Wady: konieczność przećwiczenia metody (zabieg za pierwszym razem może się nie udać), pasta rozjaśnia skórę, ryzyko oparzenia przy metodzie na ciepło, czasochłonność.
WSKAZÓWKA:
Tuż przed zabiegiem odtłuść skórę talkiem lub pudrem dla dzieci. Dzięki temu pasta szybciej przyklei się do skóry, a po oderwaniu nie uszkodzi skóry.
Depilacja woskiem
Jesteś dzielna i nie boisz się bólu? Dla Ciebie jest ten sposób. Pozwala jednak uzyskać spokój na 2-3 tygodnie – daje więc podobne efekty jak cukier. Wosk jest niewskazany dla osób ze skórą wrażliwą i naczynkową – tym radzimy jednak pastę cukrową.
Podobnie jak pastę cukrową, wosk możesz stosować zarówno na ciepło jak i zimno. Przed zabiegiem oczyść dokładnie skórę, by wosk równomiernie przywarł i odtłuść skórę talkiem.
Nie zmywaj resztek wosku wodą ani alkoholem (wosk pod ich wpływem stwardnieje). Używaj do tego olejku po depilacji.
Zalety: długotrwały efekt / krótki czas zabiegu (pół godziny do 40 minut).
Wady: koszty, ból, ryzyko uszkodzenia skóry i naczynek.
WSKAZÓWKA:
Nie stosuj tej metody podczas miesiączki. Skóra jest wtedy delikatniejsza i bardziej narażona na podrażnienia oraz ból.
Depilacja laserem
Na laser najlepiej umówić się do kosmetyczki. Kiedy jednak warto zdecydować się na inny sposób? Nie wykonuj zabiegu, jeśli jesteś opalona. Ciemna skóra pochłonie światło lasera jak gąbka, a włosy nie będą wchłaniać światła.
Przeciwwskazaniem do lasera są leki i substancje fotouczulające, w tym niesteroidowe leki przeciwzapalne, środki na nadciśnienie i nasercowe, leki neurologiczne, psychiatryczne, tabletki antykoncepcyjne, a także niektóre zioła, np. nagietek, rumianek czy dziurawiec.
Z lasera nie powinnaś korzystać również, jeśli masz choroby skóry, uczulenie na światło lub jeśli jesteś w ciąży. Przeciwwskazaniem do zabiegu są też choroby skóry, uczulenie na światło i ciąża.
Podrażnienia po goleniu
Cały rytuał pójdzie gładko, jeśli pod włos weźmiesz też pielęgnację skóry po depilacji. Żel aloesowy to podstawa. Jest on jednak humektantem (głównie nawilża) i wymaga „zamknięcia” (uzupełnienia) w postaci emolientu – olejku. Na podrażnienia po goleniu pomoże Ci duet idealny: żel aloesowy i olejek ze słodkich migdałów lub regenerujący olejek awokado.
Możesz też zastosować masło shea, które ukoi i porządnie natłuści zaczerwienioną skórę. Skóra podrażniona po depilacji pastą cukrową poczuje ulgę po przetarciu jej sokiem z cytryny, delikatnym tonikiem lub wodą różaną.
Którą metodę stosujesz i jak radzisz sobie z podrażnieniami? A może Twoim zdaniem czegoś tu brakuje? Daj znać w komentarzu!
