Wieczór z przyjaciółką – jak zwykle go spędzasz? Na rozmowach do rana, oglądaniu filmów, tańcach, a może wspólnym gotowaniu? Niezależnie od tego, jaką aktywność (tudzież słodkie lenistwo) preferujesz podczas babskich nocy, gorąco polecamy przetestowanie naszego przepisu na… Beauty Sleepover! To nic innego, jak wesoły i kreatywny sposób na domowe SPA w doborowym towarzystwie, a do tego z noclegiem 😉. Tak więc ustal datę z przyjaciółką, zaopatrz się w odpowiednie kosmetyki i do dzieła – dobra zabawa i relaks gwarantowane!
Akcent na włosy
Każdy zabieg należy rozpocząć od oczyszczania. Nasz rytuał będzie obejmował pielęgnację dłoni, włosów i twarzy, najlepiej będzie zatem wykonać demakijaż i wziąć prysznic. To także dobry moment na peeling rąk, o którym często zapominamy. Przygotujcie sobie wygodne miejsce i zaczynamy – na pierwszy ogień pójdą włosy. Rewelacyjną kuracją jest laminacja, polegająca na dostarczeniu włosom solidnej dawki składników odbudowujących i wygładzających, np. protein i aminokwasów. Znajdziesz je w mleczku so!flow, zapewniającym intensywną regenerację już po jednym użyciu. Nałóż je na wilgotne włosy, dokładnie wczesz i zawiń w turban lub ręcznik.
Nie zapomnij o detalach
Nawilżenie i odżywienie z pewnością przyda się również dłoniom. Kiedy to Ty będziesz osobą, na której wykonywany jest zabieg, wmasuj w ręce i paznokcie grubą warstwę regeneracyjnego kremu, np. Make Me Bio, który obfituje w naturalne emolienty i wspaniale zmiękcza przesuszoną skórę. Zawiera m.in. masło shea, oliwę z oliwek i olej makadamia. Owiń dłonie folią i schowaj pod ciepły koc – w takich warunkach, kosmetyk będzie wchłaniał się jeszcze efektywniej.
Fokus na twarz
Włosy i ręce zawinięte, Ty zrelaksowana, więc pora zatroszczyć się o twarz. Pierwszym krokiem po demakijażu będzie eksfoliacja. Aby produkty zabiegowe były skuteczne i bezpieczne dla każdej cery, wytypowaliśmy najlepsze kosmetyki uniwersalne – takie, które sprawdzą się zarówno przy skórach suchych i wrażliwych, jak i przy przetłuszczaniu i trądziku. Multikwasowy peeling Veoli łączy w sobie kwasy, enzymy i sproszkowaną matchę, dzięki czemu ma niezwykle szerokie działanie, ale przy tym nie jest agresywny i nie wymaga pocierania. Możesz po prostu nałożyć go na oczyszczoną twarz i delikatnie spłukać po ok. 3-5 minut (w zależności od wrażliwości).
Bomba nawilżenia
Bezpośrednio po złuszczaniu warto dostarczyć skórze zastrzyk składników aktywnych. Sięgnij po bogaty tonik, najlepiej w formie mgiełki. Doskonale sprawdzi się tu nawilżająca esencja Hagi, bazująca na wodzie różanej, soku z aloesu i dużej dawce humektantów. Rozpylaj ją około 10cm nad twarzą pomiędzy każdym z etapów zabiegu – nie tylko skutecznie nawilżysz cerę, ale także uzyskasz efekt odświeżenia i odprężenia. Teraz czas na serum bądź ampułkę – my polecamy produkt marki Fitomed, który rewelacyjnie nawadnia, wygładza i rozświetla, dzięki zawartości ekstraktów roślinnych i algowych, kwasu hialuronowego i glukonolaktonu.
Czas na relaks
Świetnym sposobem na spotęgowanie działania kosmetyków jest okluzja – „przykrycie” ich nieprzepuszczalną dla pary wodnej warstwą. Tę rolę idealnie spełni maska algowa, którą możesz znać z profesjonalnych gabinetów kosmetycznych. Znajdziesz ją również w specjalistycznej ofercie Bielendy w kilku wariantach – by była odpowiednia dla każdego typu cery, wybierz np. tę kolagenową. Rozpuść odpowiednią ilość w chłodnej wodzie i nałóż na skórę z uprzednio zaaplikowanym serum. Nie pomijaj oczu i ust – tym wrażliwym partiom również przyda się odżywienie. Maska powinna stężeć na twarzy w ciągu ok. 20 minut – to chwila na zatopienie się w błogiej ciszy lub dźwiękach ulubionej muzyki.
Ceremonia zamknięcia
Po jej zastygnięciu, delikatnie ściągnij maskę i wacikiem usuń jej resztki. Ponownie stonizuj skórę i wykończ rytuał kremem. Sięgnij po taką opcję, która pozwoli cerze na ukojenie po szeregu wcześniejszych etapów. Dobrym wyborem będzie łagodzący krem Lynia, stworzony właśnie z myślą o pielęgnacji pozabiegowej. Złagodzi on ewentualne podrażnienia po peelingu, nawilży, przyspieszy regenerację i zmniejszy zaczerwienienia. Cera będzie zauważalnie wygładzona, rozpromieniona i zrewitalizowana. Nie zapomnij oczywiście o włosach i dłoniach – spłucz mleczko laminujące i „domknij” pielęgnację odżywką emolientową, by zapobiec puszeniu. Nadmiar kremu regenerującego dokładnie wmasuj w ręce, kierując się wzdłuż ramion. Gotowe!
Gdy Twoja skóra i włosy są wypielęgnowane, a Ty zrelaksowana i zaopiekowana, czas na zamianę z przyjaciółką. Kto wie, w której roli lepiej się odnajdziesz? Taki domowy rytuał SPA to doskonała metoda na zacieśnienie więzi, oderwanie się od codziennych obowiązków i, przede wszystkim, beztroski moment dla ciała i ducha. Zatem nie wahaj się dłużej – zrób zapas przekąsek, przygotuj Waszą ulubioną playlistę i umów się z przyjaciółką na nocowanie z zabiegami!
