W świecie niezliczonych składników kosmetycznych, jedną z najczęściej stosowanych grup substancji aktywnych są naturalne ekstrakty roślinne. Ich użycie pozwala na maksymalne wykorzystanie potencjału drzemiącego w danej roślinie. Właściwości ekstraktów są niezliczone! Sprawdzają się w kosmetykach przeznaczonych do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów, a nawet w produktach do makijażu i stylizacji. Poznajmy zatem chociaż część z nich.
Jedną z doskonale znanych, przebadanych i wykorzystywanych od setek lat roślin, jest żeń-szeń. Roślinie tej, zwanej także wszechlekiem Dalekiego Wschodu, przypisuje się zdolność do wzmacniania ogólnych sił witalnych organizmu. W kosmetologii ekstrakt z korzenia żeń-szenia pobudza mikrokrążenie, wspomagając miejscowy metabolizm, co powoduje lepsze odżywienie i dotlenienie komórek skóry. Dodatkowo chroni przed stresem oksydacyjnym i czynnikami środowiskowymi. Znajdziemy go np. w kremie nawilżającym do cer tłustych i mieszanych Fitomed, czy też w rewitalizująco-detoksykującym kremie od marki Hagi.
Tajemniczy świat alg.
Algi potocznie nazywane glonami również zasługują na wyróżnienie. Obfitują bowiem w wiele mikroelementów. Ułatwiają usuwanie toksyn, łagodzą podrażnienia, hamują rozwój bakterii i ujędrniają! Szczególnie korzystne działanie wykazują w pielęgnacji okolic oczu. W kremie Zielona Herbata marki Mokosh, ekstrakty algowe mają za zadanie redukować cienie i obrzęki pod oczami, stymulując przepływ krwi i limfy. Natomiast zaawansowany składnik Matrigenics.14 G – pozyskiwany z algi brunatnej, intensywnie ujędrnia i wygładza skórę, dzięki temu wzmacnia stymulację genów odpowiedzialnych za produkcję kolagenu i elastyny. Możesz wypróbować go w prebiotyczno-peptydowym kremie Iossi Pro.
Złoty składnik.
Ekstraktów roślinnych nie brakuje również w kosmetykach do ciała. Jednym z nich jest ekstrakt z kurkumy, który chroni skórę przed wolnymi rodnikami i negatywnym wpływem środowiska. Stosuje się go m.in. w produktach uelastyczniających, wygładzających i wyrównujących koloryt. Obecna w ekstrakcie kurkumina redukuje stres oksydacyjny, a także hamuje enzymy odpowiedzialne za starzenie się skóry – tyrozynazę i elastazę. Ogranicza tym samym degradację włókien elastynowych i powstawanie przebarwień. Jej przeciwstarzeniowe właściwości wykorzystano np. w balsamie z retinolem Mawawo oraz w ujędrniającym kremie do twarzy i ciała See Your Skin.
Focus na bazylię!
W kosmetykach do włosów ekstrakty roślinne pełnią najczęściej funkcje nawilżające. Ich rola jest jednak bardziej złożona, jeśli mamy na uwadze produkty pielęgnujące włosy od nasady. Idealnym przykładem jest ekstrakt z korzenia bazylii pospolitej, wykorzystywany również w farmacji. Składnik ten hamuję łysienie poprzez pobudzanie wzrostu nowych włosów, z jednoczesnym ich wzmacnianiem i kondycjonowaniem. Dzięki temu znalazł zastosowanie w produktach do skóry głowy, np. w peelingu trychologicznym Element, a co ciekawe, także w… eyelinerze od marki Paese, gdzie ma za zadanie zagęszczać rzęsy!
Ekstrakty roślinne mogą wykazywać całą gamę wszechstronnych działań: od nawilżania, ujędrniania, antyoksydacji, aż po stymulację produkcji białek budulcowych, pobudzanie mikrokrążenia i hamowania łysienia. Wymieniać można by jeszcze bardzo długo, ponieważ świat botanicznych ekstraktów jest niesamowicie ciekawy, a my mamy jeszcze wiele do odkrycia.
