Nawilżona skóra to podstawa! Wiosenne wieczory, to idealny czas na wprowadzenie pielęgnacji, która idealnie nawilży Twoją skórę.
„Skin flooding”, czyli dosłownie „zalewanie” wilgotnej skóry produktami nawilżającymi wieloetapowo, co daje nam efekt zdrowej i promiennej skóry. O co chodzi z tym „zalewaniem”? To nic innego jak nawilżanie skóry w kilku etapach (zwiększenie nawodnienia w głębszych warstwach naskórka), za pomocą produktów o różnych konsystencjach. Ta ciekawa metoda nawilżenia skóry polecana jest dla każdego: w szczególności docenią ją posiadacze cery suchej, choć sprawdzi się również w okresie wiosennym oraz po różnych kuracjach np. kwasowych.
Czas na oczyszczanie!
Jednym z ważniejszych etapów w naszej codziennej pielęgnacji jest właśnie dokładnie oczyszczanie skóry, wybierz produkty o jak najbardziej neutralnym pH – dzięki temu nie naruszysz jej bariery hydrolipidowej. I tu, przykłady polskich marek posiadających delikatne składniki: Mawawo – Delikatny żel do mycia twarzy, Wash me gently, Alkmie, MICROBIOME, N.3 Foa-m my god – Łagodna pianka do mycia i demakijażu twarzy lub Moistry – Owocowa pianka do mycia twarzy.
Strategiczny punkt – spryskiwanie!
Kolejnym krokiem jest wprowadzenie wody, mgiełki nawilżającej, hydrolatu lub wody termalnej. Dzięki temu dostarczymy skórze solidnej dawki wilgoci i przygotujemy ją do dalszych etapów „skin floodingu”. Możesz znaleźć w naszej ofercie, m.in.: Make Me Bio – Woda różana, Health Labs Care, Pure On – Mgiełka do twarzy odświeżająco-nawilżająca, Lynia – Mineralizująca mgiełka nawilżająca, Resibo, Mr Soft Skin – Nawilżający tonik-mgiełka oraz La-Le, hydrolat z zielonej i białej herbaty.
Serum – główny bohater naszego rytuału
Tak naprawdę, to serum właśnie najsilniej determinuje nasze oczekiwania co do efektów – więc warto wybrać coś, co silnie nas urzeknie. Po zwilżeniu skóry, gdy jej powierzchnia jest wciąż wilgotna, zaaplikuj serum do twarzy. Masz spore pole do popisu, bo większość obecnie spotykanych kosmetyków zawiera w swoim składzie składniki dogłębnie nawilżające. Produkty, które warto wyróżnić, to m.in.: Veoli Botanica, FOCUS HYDRATION GEL – Ultra nawilżające serum żelowe z potrójnym kwasem hialuronowym, Nature Queen – Serum nawilżająco – witaminowe, Ministerstwo Dobrego Mydła – Serum CUKIER, lub nowość: Senkara – Kwas hialuronowy w żelu 30%. Po tym kroku znów nałóż swoją ulubioną mgiełkę, wodę termalną lub hydrolat. Etap ten możesz powtórzyć jeszcze raz z kolejnym serum – ważne, żeby składniki się nie wykluczały!
Finalnie – okluzyjnie
Ostatnim etapem wieczornego rytuału, jest nałożenie treściwego, okluzyjnego produktu, który zagwarantuje nam, żeby zgromadzona woda w naskórku nie odparowała, a w przypadku cer wrażliwych, atopowych lub po zabiegach, czy kuracjach (np. kwasami, retinolem) – zadziała niczym kojący opatrunek. W tej roli świetnie sprawdzą się: Health Labs Care, Slow On – Krem odbudowujący barierę lipidową, See Your Skin – Krem odżywczo – ochronny, Lynia – Krem PLUM intensywna regeneracja oraz produkt, który jest niegasnącą gwiazdą Pigmentu, czyli Bielenda Professional, SupremeLab, Barrier Renew – Intensywnie odżywczy krem na noc z ceramidami.
Czy „skin flooding” Cię zaintrygował? Podaruj swojej skórze nawilżającą bombę w postaci humektantów, a z pewnością odpłaci Ci się promiennym blaskiem po latach!