Włosy, tak jak i nasza skóra, potrzebują zwiększonej opieki, szczególnie w okresie wiosennym. Bardzo ważne jest wielokierunkowe działanie; zarówno od zewnątrz, dzięki różnym produktom kosmetycznym, jak i od środka w formie suplementów i herbat. Dzięki poniższym propozycjom, dowiesz się, że wzmacnianie włosów, jak i ich zapuszczanie to nie czarna magia, a kluczem do sukcesu jest systematyczność i cierpliwość.
Oczyszczanie + peeling
Dobrym pomysłem na sam początek przygody z zapuszczaniem, jest wybór odpowiedniego peelingu lub maski oczyszczającej. Jeśli Twoja skóra głowy jest narażona na podrażnienia czy uczulenia, warto spróbować czegoś delikatniejszego i enzymatycznego, bez konieczności mechanicznego złuszczaniania. Tutaj świetną propozycją od marki – Mawawo jest Oczyszczająco-nawilżająca maska do skóry głowy.
Jeśli z kolei wolisz mocniejsze rozwiązania i nie są Ci obce kwasy owocowe, to świetnym wyborem będzie Hairy Tale Cosmetics Squeaky Clean Kwasowy Peeling do skóry głowy.
Po peelingu czas na wzmacniający szampon! Jeśli lubisz wspierać lokalne marki, koniecznie zwróć uwagę na La-Le Szampon do włosów kawowy z kofeiną – produktbardzo bogaty w składniki aktywne m.in. amlę, skrzyp polny, nagietek lekarski, witaminę B3 i adenozynę, które pobudzają krążenie w skórze głowy, przez co cebulki włosowe są dotlenione. Z kolei trychologiczną propozycją jest Bandi – Tricho Szampon przeciw wypadaniu włosów; świetnie oczyszcza, pielęgnuje oraz stymuluje włosy do wzrostu. Mocniejsze szampony oczyszczające warto stosować raz w tygodniu.
Ekspert poleca
Istnieją takie produkty, co do których wiemy, że można je polecić z czystym sercem oraz, że na pewno zdadzą egzamin. Należą do nich bezkonkurencyjnie Placenta Placo – Ampułki na porost włosów – niezastąpiony produkt zawierający mix składników korzystnie działających na porost włosów: ekstrakt z łożysk roślinnych (placenty), prowitaminy B, pokrzywy i kolagenu. W naszej ofercie znajdziesz również produkty o silniejszym działaniu na cebulki włosowe – The Ordinary, Multi-Peptide Serum for Hair Density, Serum peptydowe zwiększające objętość włosów oraz Bandi Tricho-ekstrakt przeciw wypadaniu włosów. A dla fanów olejowania i cięższych formuł sprawdzi się Orientana – Ajurwedyjska terapia do włosów – i ten zapach!
Wcieraj!
Niekwestionowanymi królowymi dbającymi o porost naszych włosów są wcierki. Na wstępie na pewno warto wspomnieć o Hairy Tale Magic Mushrooms, Wcierka do włosów, odżywcza, jak również o naszym bestsellerze Anwen – Grow Me Tender, Ziołowa wcierka rozgrzewająca. Mogą powodować lekkie pieczenie (działanie mentolu), ale w tym przypadku to dobrze – to znaczy, że działają! A jeśli chcesz dodatkowo podziałać na regulację sebum to najlepszym wyborem dla Ciebie będzie Fitomed – Wcierka przeciw wypadaniu – włosy tłuste. Doraźnie możesz stosować również, bez żadnych ograniczeń Hydrolat pokrzywa np. z marki Nature Queen.
Włosowy tip
Składniki aktywne najlepiej wchłaniają się jeśli pobudzimy krążenie w skórze głowy – polecamy do tego masażery do skóry głowy w formie tzw. pajączka lub grabek. Dobrym pomysłem jest również masaż za pomocą szczotki do włosów – i tu ciekawa propozycja (i to w różnych kolorach) z marki Olivia Garden. Naszym ulubionym jest ten w kolorze butelkowej zieleni – idealny na wiosnę! 😊 Aby wspomóc działanie wcierek i szamponów, warto również wzbogacić swoją rutynę pielęgnacyjną w Olejek rozmarynowy z marki Nature Queen. Warto połączyć go z olejem bazowym np. rycynowym lub lnianym – i taką mieszankę zostawić raz w tygodniu na noc, po czym rano spłukać. Dla lepszego efektu, warto nałożyć na włosy turban (Anwen – Turban Wrap it Up) lub ręcznik, dzięki czemu utworzymy tzw. okluzję i składniki pod wpływem ciepła, będą się lepiej wchłaniały w głąb skóry.
Czas na..
Skoro wiemy już co robić „od zewnątrz”, czas na działanie wewnętrzne – przy okazji rozluźniające nas po ciężkim dniu. Anwen, BeauTEAful HAIR, Suplement w formie herbaty – łączy w sobie przyjemne z pożytecznym; jest pyszna i bogata w liczne składniki aktywne. Z kolei dla włosów spragnionych wzmocnienia, marka Health Labs też ma coś w swojej ofercie – Shine Me; saszetki do picia, które pomogą wzmocnić włosy od wewnątrz. Przy okazji mają wygodne opakowanie, które możesz mieć zawsze przy sobie. W ciągu dnia możesz również spryskać swoje włosy lekką mgiełką np. z marki So Flow – nas urzekła wersja nawilżająca, lub po prostu wodą różaną z marki Make Me Bio (która jest wielofunkcyjna – świetnie sprawdzi się także jako tonik do twarzy lub do rozrabiania glinek) . A na końcówki warto nałożyć Anwen, Zielona Figa – Silikonowe serum do zabezpieczania końcówek włosów – zadbane włosy od nasady, aż po końce!
To co? Zapuszczamy? 😊
