Dodaliście już swoje wymarzone kosmetyki do listy ulubionych produktów w sklepie Drogerii Pigment? To ostatni moment, by to zrobić przed Uczciwym Black Friday. Nie zdradzimy jeszcze, jakie zniżki Was czekają. Możemy jednak podpowiedzieć Wam, jakie kosmetyki warto „ogwiazdkować”, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście. Oto kilka hitów, które polecamy – uczciwie i z ręką na sercu.
1. Koncentrat pod oczy niwelujący oznaki starzenia
Tym koncentratem pigmentowe dziewczyny były oczarowane podczas testów. Wy również się w nim zakochałyście – i nic w tym dziwnego. Jeśli Twoim celem jest wypoczęty wygląd, młodo wyglądające spojrzenie oraz jędrna i gładka skóra wokół oczu, potraktuj krem Age-Delay Eye Concentrate jako inwestycję. Ma on bardzo przyjemną, masełkową, ale jednocześnie miękką i puszystą konsystencję.
Zawiera kompleks z alg morskich, stanowiący skuteczną barierę przed czynnikami zewnętrznymi. Preparat jest wielofunkcyjny: działa przeciwstarzeniowo, wyraźnie spłycając zmarszczki i redukując ich widoczność. Relaksuje wrażliwą skórę wokół oczu, zmniejsza objawy zmęczenia i stresu, cienie i opuchliznę pod oczami. Skóra wokół oczu jest delikatnie rozświetlona, ukojona i wypoczęta. Spojrzenie staje się żywsze, jak po urlopie – mimo, że do lata daleko 🙂
D’ALCHEMY, AGE-DELAY EYE CONCENTRATE,
2. Olejek jedwabny głęboko przenikający do włosów
Olejek jedwabny Beaver jest niezbędny przy porannym rozczesywaniu włosów i ich układaniu. Szczególnie polubią go matowe, łamliwe, puszące i elektryzujące – żyjące własnym życiem. 2-3 pompki olejku wczesane w końcówki podczas suszenia lub w ciągu dnia, na suche włosy, pomogą wygładzić ich powierzchnię, nadać im kierunek oraz uspokoić wyładowania elektryczne 😉
Za ten pożądany efekt odpowiadają tutaj lekki silikon, olej jojoba, olejek z kiełków pszenicy, oliwa z oliwek, olej awokado oraz witamina E. Olejek łatwo się nakłada, zmywa i trudno przesadzić z jego ilością. Nawet 3 pompki przy półdługich, gęstych włosach nie będą przesadą.
3. Podkład kryjący
Na naszej wishliście musiał znaleźć się również produkt do makijażu. Dodajmy, że świetny produkt – Lumene Blur Foundation to już kultowy podkład, który stworzy na twarzy pożądany efekt rozmycia i odbicia światła, jak w programie do retuszu zdjęć, ale na żywo 🙂
Podkład od niedawna jest na naszych półkach w nowej wersji i dodatkowych kolorach (Fair Nude – 0.5, Fair Beige – 1.5 oraz Warm Honey – 4, podobny do odcienia nr 6 podkładu Natural Glow. Sekret kosmetyku polega na wykorzystaniu nowej technologii silikonowej oraz pigmentów ciepłych i odbijających światło. Podkład wyrównuje koloryt skóry, jednocześnie pozostawiając naturalny, półmatowy efekt – taki, jak w przypadku zdrowej, młodej cery bez podkładu. Kosmetyk optycznie „wymazuje” drobne linie, nierówności cery i inne drobne niedoskonałości.
Nowa wersja zawiera też wyższe stężenie naturalnych ekstraktów odżywczych, w tym olej z nasion brusznicy, olej z nasion słonecznika, nawilżającą arktyczną wodę źródlaną, ekstrakt z liści rozmarynu oraz odżywczy wyciąg z kwiatów wrzosu – wszystko dla większego komfortu skóry.
Oprócz tego wszystkiego zawiera filtr SPF 15, który, do spółki z filtrem lub kremem pielęgnacyjnym z filtrami, chroni cerę przed promieniami słońca, a odświeżone opakowanie wykonano w 50% z materiału pochodzącego z recyklingu.
.JPG)
4.Esencja nawilżająca z mleczkiem pszczelim
Jeśli w swojej pielęgnacji lubisz wracać do tego, co naturalne i podobnie jak Kubuś Puchatek, kochasz miodek, sięgnij po uroczą szklaną buteleczkę esencji nawilżającej Polny Warkocz. Podczas aplikacji poczujesz apetyczny, miodowy zapach. Esencja świetnie uzupełni toaletkę w stylu vintage i Twoje oczyszczanie cery.
Nie sugeruj się tym, że esencja jest przeznaczona do cery suchej. Kosmetyk jest na tyle uniwersalny, że przyda się każdej buzi, nie tylko suchej. Sprawdzi się też przy cerze mieszanej, odwodnionej, wystawionej na mróz, różnice temperatur czy ostre słońce. Esencja przygotuje cerę na krem, a stosowana regularnie, nawodni ją. W środku znajduje się cenne, bogate w witaminę B, C, aminokwasy, węglowodany oraz siarkę mleczko pszczele. Składniki te świetnie kondycjonują, nawilżają i wygładzają skórę, regenerując jednocześnie.
W składzie jest też hydrolat z róży damasceńskiej, który rozświetla cerę, koi ją, wygładza i odżywia, a także gliceryna roślinna pozyskiwana w procesie zmydlania różnych tłuszczy, w tym kokosowego. Gliceryna tego typu wspiera transport składników odżywczych w głąb naskórka. Glikol roślinny (propanediol) to dodatkowa substancja nawilżająca – brzmi poważnie i laboratoryjnie, ale pozyskiwana jest z ziaren kukurydzy i certyfikowana przez ECOCERT oraz Natural Products Association.
Esencja Polny Warkocz zawiera też kombinację DHA-BA (alkoholu benzylowego oraz kwasu dehydrooctowego). Jest to jeden z najbezpieczniejszych konserwantów dopuszczonych przez ECO CERT do stosowania w kosmetykach organicznych, w tym m.in. również w kosmetykach przeznaczonych dla dzieci i niemowląt, alergików oraz produktach stosowanych w okolicach ust i oczu.
5. Lekka emulsja 2w1
Emulsja Shy Deer to kolejny kosmetyk, którym zachwyciliśmy się wspólnie w Pigmencie i postanowiliśmy, że i Wy musicie go bliżej poznać. Emulsję możesz stosować na dwa sposoby – jako produkt do demakijażu i do oczyszczania skóry. W obu przypadkach efekty jego działania są podobne. Jeśli szukasz kosmetyku, który poradzi sobie i z jednym i z drugim, oto on.
Emulsja Shy Deer świetnie rozpuszcza i zmywa wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia, resztki makijażu (nawet wodoodpornego) i sebum. Skóra jest odświeżona, wygładzona i zmiękczona. Sucha cera stanie się dobrze odżywiona i nawilżona, natomiast mieszana i tłusta – dogłębnie oczyszczona i uspokojona. Regularnie stosując emulsję, uregulujesz też wydzielanie sebum.
Nie szkodzi osobom noszącym szkła kontaktowe, nadaje się też dla wegan.
Oczyszczanie umili Ci energetyzujący, cytrusowy zapach.
6. Odżywczy cukrowy peeling mango
Przygotuj się na nowy sezon i zrzuć starą skórę, a także odżyw i wygładź naskórek z pomocą peelingu cukrowego Mango Clochee. Pielęgnację uzupełnisz bogatym w składniki odżywcze masłem do ciała Clochee z tej samej linii.
Utopione w peelingu pestki malin i cukier intensywnie złuszczają skórę, usuwają zanieczyszczenia i odżywiają ją jednocześnie, poprawiając jej stan. Ciało nabiera blasku, gładkości i staje się jędrne – bez podrażnień, które mogłaby dać sól.
Peeling zawiera odżywcze i regenerujące masło shea, które poprawia napięcie skóry. Masło jest bogatym źródłem witamin A, E i F, które odpowiadają między innymi za opóźnianie procesów starzenia się skóry i jej ochronę przed działaniem wolnych rodników. Peeling w duecie z masłem przeniosą Cię na egzotyczne wyspy.
Który produkt zasłużył na Twoją gwiazdkę i dodanie do listy? Daj znać, czy znalazłaś coś dla siebie!
